Roman OPAŁKA (1931-2011) | Detal: 2389630-2409346, z cyklu: 1965/1 – ∞

akryl, płótno; 196 x 135 cm;
opisany na odwrocie: OPALKA 1965/1 – ∞ / DETAL 2389630-2409346

WYSTAWIANY: • „Roman Opalka: Malarstwo ∞”, Dominique Lévy Gallery, Nowy Jork, 2014

REPRODUKOWANY: „Roman Opalka: Malarstwo ∞” [katalog wystawy], Dominique Lévy Gallery, Nowy Jork, 2014, s. 54

PROWENIENCJA:
Sotheby’s (aukcja 12.02.2014, poz. 55)
Dominique Lévy Gallery, Nowy Jork
John Weber Gallery, Nowy Jork
bezpośrednio od artysty
Detale, kartki z podróży - obrazy liczone składają się na program Romana Opałki, który realizował od 1965 roku, kaligrafując cyfry, układające się w kolejne liczby, by ostatecznie osiągną wartość 7777777, którą Roman Opałka – w myśl opracowanej zasady makroprogresji – uznawał za długość jednego życia ludzkiego. Koncepcja artysty obejmowała systematyczne notowanie kolejnych znaków, równocześnie zakładając rozjaśnienie barwy obrazu, by właśnie detal 7777777 i ewentualne następne zapisy zostały obrazami malowanymi białą farbą na białym tle. Postęp w „dziele życia”, na który Roman Opałka szczególnie zwracał uwagę łączył się z wielokrotnością jednej cyfry. Detale od 55555 (pięciu piątek) do 666666 (sześciu szóstek) malował 7 lat. Według jego obliczeń siedem siódemek pojawiłoby się na płótnie po około kolejnych 30 latach pracy i życia. Ta egzystencjonalna myśl nieuchronnie podąża za zapisem. Na początku lat 70. XX wieku artysta zdecydował, że poświęci się jedynie obrazom liczonym, wtedy też zaczął nagrywać swój głos powtarzający kolejne zapisane liczby. Pracy Romana Opałki towarzyszyły również fotografie portretowe artysty dokumentujące jej postęp, ale również podkreślające wizualny aspekt upływu czasu zawarty również w obrazach. We wrześniu 1973 roku Roman Opałka osiągną liczbę miliona, wtedy również wyznaczył cel pracy artystycznej i śladu pozostawionego po swojej „drodze życia” – liczbę 7777777. Właśnie wtedy zdecydował się na przygotowanie systemu barwy podobrazia, który to zakładał sukcesywne rozjaśnienie tła o jeden procent bieli, które miało zrównać się barwą z białą farbą zapisu, przy liczbie siedmiu siódemek.