Na tym szarym tle maluję moje
istnienie. Na wielkich biegunach
czerni i bieli realizuję sfumato
jednej egzystencji – kolor staje się
śmiertelnie emocjonalny.
– Roman Opałka
Detale, kartki z podróży - obrazy liczone składają się na program Romana Opałki, który realizował od 1965 roku, kaligrafując cyfry, układające się w kolejne liczby, by ostatecznie osiągną wartość 7777777,
którą Roman Opałka – w myśl opracowanej zasady makroprogresji
– uznawał za długość jednego życia ludzkiego. Koncepcja artysty
obejmowała systematyczne notowanie kolejnych znaków, równocześnie zakładając rozjaśnienie barwy obrazu, by właśnie detal 7777777
i ewentualne następne zapisy zostały obrazami malowanymi białą
farbą na białym tle. Postęp w „dziele życia”, na który Roman Opałka
szczególnie zwracał uwagę łączył się z wielokrotnością jednej cyfry.
Detale od 55555 (pięciu piątek) do 666666 (sześciu szóstek) malował 7 lat. Według jego obliczeń siedem siódemek pojawiłoby się na
płótnie po około kolejnych 30 latach pracy i życia. Ta egzystencjonalna myśl nieuchronnie podąża za zapisem.
Na początku lat 70. XX wieku artysta zdecydował, że poświęci się
jedynie obrazom liczonym, wtedy też zaczął nagrywać swój głos
powtarzający kolejne zapisane liczby. Pracy Romana Opałki towarzyszyły również fotografie portretowe artysty dokumentujące jej
postęp, ale również podkreślające wizualny aspekt upływu czasu
zawarty również w obrazach. We wrześniu 1973 roku Roman Opałka osiągną liczbę miliona, wtedy również wyznaczył cel pracy artystycznej i śladu pozostawionego po swojej „drodze życia” – liczbę
7777777. Właśnie wtedy zdecydował się na przygotowanie systemu
barwy podobrazia, który to zakładał sukcesywne rozjaśnienie tła
o jeden procent bieli, które miało zrównać się barwą z białą farbą
zapisu, przy liczbie siedmiu siódemek.